6 czerwca 2016 roku klasy I i II wybrały się na czterodniową wycieczkę do Trójmiasta. Z uśmiechami na twarzach i plecakami wypełnionymi dobrym humorem wyjechaliśmy z dworca busów do Krakowa, skąd ruszyliśmy nocnym pociągiem na wymarzone ,,wakacje”. Po przyjeździe zostawiliśmy nasze rzeczy w Ośrodku Wypoczynkowym ,,Razem nad Morzem” i zjedliśmy pierwsze wspólne śniadanie. Nie tracąc ani jednej chwili, nasz pobyt rozpoczęliśmy od poznawania zasad fizyki, biologii, chemii oraz innych dziedzin nauki w praktyce w Centrum Nauki Eksperyment. Po wykonaniu wielu ciekawych doświadczeń spacerkiem przeszliśmy do Akwarium Gdyńskiego. Czekały tam na nas najrozmaitsze gatunki ryb, a także innych zwierząt i roślin ze wszystkich stron świata. Mieliśmy okazję spotkać się tam oko w oko z krokodylem, jak rówwnież przenieść się do gorącej Australii z kolorowymi rafami koralowymi. Nasz pierwszy dzień ukoronowaliśmy rejsem na statku pirackim, gdzie mieliśmy okazję poznać historię Gdyni. Następnego dnia po śniadaniu szybką Kolejką Miejską pojechaliśmy do Oliwy. Dzień postanowiliśmy rozpocząć od spaceru po parku. Śpiew ptaków i szemranie strumyka nastrajało wszystkich do pięknego organowego koncertu. Niesamowite efekty dźwiękwe oraz Anioły, które niczym żywe grały na instrumentach wywarły ogromne wrażenie na każdym z osobna. Niewielka grupa osób z naszej wycieczki miała przyjemność spotkania się z Panią Organistką, a nawet zagrać na wiekowych organach. Po wielu wspaniałych przeżyciach udaliśmy się do Sopotu, gdzie przeszliśmy po ulicy Monte Cassino i opalaliśmy się na molo. Nie mogło się też obyć bez kąpieli. Z powodu braku strojów kąpielowych około 40 osób wskoczyło do morza w... ubraniach! Zaczęło się chlapanie i świetna zabawa. Na pewno te chwile zostaną na długo w wspomnieniach każdego z nas. Wymęczeni do granic możliwości wróciliśmy do domków, gdzie niczym Śpiąca Królewna pomknęliśmy prosto do Krainy Hypnosa… Ku naszej goryczy nie spaliśmy jednak sto lat, a jedynie 12 godzin, co było naprawdę...dołujące. Po śniadaniu ruszyliśmy na plażę, gdzie według zamysłu nauczycielek mieliśmy pluskać się w morzu. Pogoda miała jednak inne plany; zrezygnowani ruszyliśmy do Sopotu, gdzie z dużo lepszymi humorami wykorzystaliśmy czas wolny na zakup ostatnich pamiątek. Około godziny dwudziestej wyjechaliśmy ze stacji PKP prosto w stronę zachodzącego słońca, mknąc ku Rabce- Zdroju... i tak oto jesteśmy tutaj, w naszych przedziałach! Czy wycieczka była udana? A, genialna! Z dnia na dzień coraz lepsze atrakcje, wiele czasu wolnego, cierpliwe i sprawiedliwe opiekunki (wcale nie piszę tego dlatego, że za chwilkę będą to czytać...). Szczerze? Będę wspominać tą wycieczkę z uśmiechem na twarzy. A teraz wybaczcie, ale muszę kończyć. Ania chce już pójść spać, a z zapalonym światłem nie jest to możliwe... Anna Klocek z klasy II oraz Wiktoria Machnik z klasy I a
|